Mam na imię Marta i z wykształcenia jestem ekonomistką i księgową. Moja firma założona ponad 10 lat temu wyrosła jednak przede wszystkim z moich pasji i zainteresowań.
Już jako małe dziecko byłam wprost zafascynowana książkami. Jako dziesięciolatka uwielbiałam czytać Lucy Maud Montgomery i sama próbowałam pisać opowiadania samodzielnie je też ilustrując. W liceum pochłaniałam powieści science fiction i pisałam wiersze miłosne (!).
Nigdy nie zaczynam czytać nowej książki, gdy poprzedniej definitywnie nie zakończę. Czytając zagłębiam się całkowicie w przedstawiony świat, otaczam się jego atmosferą, chłonę słowa, próbuję wczuć się w przeżycia bohaterów. Gdy historia mnie bardzo poruszy, zdarza się, że jeszcze kilka dni nie sięgam po następną – czar trwa ! Czytanie książek to prawdziwa magia!!
Zanim zarejestrowałam swoją firmę, musiałam wymyślić dla niej nazwę. Libromania zawiera w sobie włoskie słowo książka – il libro (tutaj ukłon w kierunku jednego z moich hobby czyli języka włoskiego) oraz słowo „mania” czyli pasja, wariactwo, amok albo wręcz szał na tle książek.
Praca z pasją to czysta przyjemność !!!